EBL: Zastal vs. Śląsk 2:0, Anwil vs. Twarde Pierniki 1:0, Stal vs. Legia 1:0 – play off
Zastal o krok od półfinału. Twarde Pierniki bez szans we Włocławku. Mała sensacja w Ostrowie.
Zastal Zielona Góra vs. Śląsk Wrocław 85:83
Zastal prowadzi ze Śląskiem 2:0. Jeden mecz od wyeliminowania "wojskowych" w play off. Wczoraj było 85:83, a decydujące punkty zdobył Mazurczak na 8 sek. przed końcem. Śląsk miał rzut na zwycięstwo, ale Justice spudłował. Klucze do meczu?
1. Znowu tablica., wygrana przez Zastal 46:31. Apic 10 zbiórek, Nenadic 9, Drame 6. Po drugiej stronie Kanter 14 i Dziewa 5.
2. Ławka rezerwowych. W Śląsku zrobiła raptem 4 pkt, w Zastalu aż 36. Jak dla mnie D'mitrik Trice i Meier to gracze, którzy bez sensu blokują licencje dla zagranicznych graczy. Żaden nic nie wnosi wielkiego do gry.
3. W Zastalu nowi liderzy. Marble i Zyskowski mieli problemy z faulami i łącznie zdobyli 2 pkt. Zastąpili ich Serbowie - Apic (16 pkt.) i Nenadic (20 pkt). W Ślasku obudził się Trice (22 pkt., 10 asyst), niezle grali też Kanter (15 pkt., 14 zbiórek) i Dziewa (19 pkt., 5 zbiórek).
Anwil Włocławek vs. Twarde Pierniki Toruń 92:62
Po pierwszej połowie prowadził Toruń, ale po przerwie zmobilizowany Anwil nie dał szans rywalom. Włączył trzeci bieg w ataku i przede wszystkim zaczął szarpać w obronie. Na początku czwartek kwarty, jak swój rytm złapał Matthews (21 pkt.) było już praktycznie po zawodach. Finalny wynik 92:62. Klucze do meczu?
1. Kyndal Dykes i James Bell po stronie Anwilu. Pierwszy był skuteczny (18 pkt) i „froterował”parkiet w obronie, zarażając kolegów swoją energią. Drugi nie miał swojego dnia w ataku, ale jak zamiast rzucania wziął się w 3 kwarcie za podawanie (6 asyst) to Anwil momentalnie przestał mieć kłopoty w ataku.
2. Roko Rogic (12 pkt., 5 zbiórek, 6 asyst) – dopóki był na boisko Toruń grał naprawdę dobrze. Jak złapał 4 faul i musiał usiąść, gra momentami się posypała. Niestety w drużynie nie ma wartościowego zmiennika dla chorwackiego rozgrywającego, Manigat nie potrafi prowadzić gry.
3. Ławka rezerwowych. W Toruniu tak naprawdę mają 1 wartościowego zmiennika (J. Eads III). W Anwilu z ławki wchodzi Dykes (18 pkt.), Nowakowski (10 pkt.) czy Szewczyk (9 pkt.), a pozostali też nie odstają (Bojanowski, Woroniecki).
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. vs. Legia Warszawa 82:78
Na Legię nie stawiał prawie nikt. Sam obstawiałem łatwe 3:0 dla Stali. Koszarek i spółka potrafili jednak zaskoczyć faworyta i dzięki większemu opanowaniu w końcówce odebrali Stali przewagę parkietu. Klucze do meczu?
1. Przewaga Legii na tablicach 46:33, co dało im sporo dodatkowych rzutów.
2. Słaba obrona Stali (z wyjątkiem 3 kwarty) i nerwowość w końcówce. Zresztą cały mecz bombardowali głównie za 3 pkt., a że niespecjalnie im siedziało (12/34) to wygenerowali sobie problem w ofensywie.
3. M. Abdul-Rahkman, który wykorzystał fakt koncentracji obrony Stali na Johnsonie i zdobył 20 pkt. W kluczowych akcjach w 4 kwarcie z łatwością ogrywał słabszego w obronie J. Garbacza (jak dla mnie to zły pomysł, by Garbacz krył tak dobrze grającego 1:1 gracza).
4. Słaby mecz J. Florence, który dla mnie zawsze był ” X-factorem” Stali. Wczoraj trafił tylko 3/11 z gry i zdobył zaledwie 8 pkt.